2010.04.27// R. Staniec
W tym roku, już po raz szósty we Wrocławiu odbędzie się niezwykły Brave Festival, tym razem pod hasłem „Zaklinacze”. Tegoroczna edycja będzie podróżą w krainę szamanów, szeptuch, rytualnych tańców i śpiewów towarzyszących autentycznym obrzędom. Tych, którzy mają odwagę stanąć w obliczu zaskakującego, autentycznego piękna organizatorzy Brave zapraszają na festiwal, na który przybędą goście z całego świata, by choć na chwilę zakląć czas.
Brave Festival odbędzie się w dniach 2-9 lipca we Wrocławiu
Jak co roku, do stolicy Dolnego Śląska przybędą rdzenni artyści i przedstawiciele ginących kultur, których próżno szukać na innych festiwalach, czy nawet we wszechwiedzącym Internecie. By dotrzeć do festiwalowych gości organizatorzy często spędzają miesiące na dalekich podróżach, lub korzystają z cennych kontaktów etnologów, dziennikarzy, czy podróżników. Dzięki temu festiwalowa publiczność będzie miała unikatową okazję zobaczyć Bi Kidude, 100-letnią wokalistkę z Zanzibaru, egipską grupę złożoną z wykonawców muzyki towarzyszącej uzdrawiającemu rytuałowi Zar, praktykowanego jeszcze w czasach poprzedzających przybycie religii islamskiej do Egiptu, czy Szeptuchy – kobiety z Podlasia, które odprawiają rytuał „szeptania”, czyli leczenia. Po raz pierwszy busz w Burkina Faso opuści także plemię Nuna, które w swoim debiutanckim występie przed publicznością wykona taniec masek. Poza nimi, w programie znalazło się kilkudziesięciu wykonawców m.in. z Burundi, Chlie, Korei Południowej, czy Syberii.
- Wyruszyliśmy na poszukiwanie zaklęć, poezji, śpiewów, inkantacji, lamentów, szeptów, które wywołują namacalne skutki, powodują konkretne zmiany w rzeczywistości. Naszym zamiarem było wsłuchać się w świat, o którego istnieniu nie wiemy wiele, o którym śnimy, który sobie wyobrażamy. Świat, do którego właśnie słowa dają nam dostęp. Któremu można uwierzyć na słowo – wyjaśnia tegoroczne, przewodnie hasło „Zaklinacze” Grzegorz Bral, twórca i pomysłodawca wydarzenia.
Nurtowi głównemu towarzyszył będzie blok 21 dokumentów filmowych, dla których punkt wyjścia stanowi bezpośrednie odwołanie także do motywu słowa. Znaczną część programu wypełnią obrazy przybliżające widzowi tradycje przekazu ustnego, z których większość nie była jeszcze prezentowana polskiej publiczności. Osobnym nurtem będzie BraveDoc – cykl dokumentów prezentujących działanie jednostek walczących z otaczającą je rzeczywistością w imię ochrony tradycji, swoich ideałów i wartości.
Poza kulturalnymi wydarzeniami, festiwal rozrasta się o ambitny, pomocowy projekt. Poza przekazywaniem co roku dochodów międzynarodowej organizacji Rokpa, niosącej pomoc dzieciom w Tybecie, organizatorzy realizują własny projekt - Brave Kids. Jest to przedsięwzięcie, w którym biorą udział artystyczne grupy dziecięce pochodzące z regionów dotkniętych tragicznymi doświadczeniami historyczno-społecznymi. W tym roku do Wrocławia przyjadą dzieci z Zimbabwe, Rwandy, Nepalu i Szwecji. Dołączą do nich dwie grupy teatralne z Polski: czeczeńskie dzieci wspierane przez Praktyków Kultury i warszawski Ośrodek dla uchodźców czeczeńskich oraz wrocławski zespół młodych żonglerów. Przez dwa tygodnie ta kilkudziesięcioosobowa grupa będzie wymieniać się umiejętnościami artystycznymi i uczyć różnych form sztuki pod okiem artystów ze szwedzkiego Awake Youth Project, a na finał Festiwalu dzieci pokażą wspólnie przygotowany występ.
- Musieliśmy stworzyć festiwal przeciwko wypędzaniu ludzi z ich własnej kultury, z ich własnej wrażliwości. Festiwal o świecie, który umiera, odchodzi i zginie, jeśli nie zrobimy czegoś, aby ten proces choć trochę powstrzymać. Festiwal ludzi, którzy nie godzą się na wzorce lansowane przez kulturę masową – podsumowuje Grzegorz Bral.