Kultura   »   Film   »   Ben Affleck - nie taki zwykły amant

Film

rss

Ben Affleck - nie taki zwykły amant

2012.06.22//  D. Jędrzejewska
Kiedy Ben Affleck zaczął pojawiać się w kasowych produkcjach, fanki piszczały z zachwytu. Aktor dostawał przeważenie role amantów i choć zarzucano mu drewniane aktorstwo – panie były nim zachwycone. O Afflecku myślano wtedy, że jest kolejnym „mydlanym” aktorem od komedii romantycznych. Wystarczyło jednak zajrzeć w jego życiorys - co nie każdy przecież uczynił – by zauważyć, że aktor ten nie jest wcale taki zwyczajny. W momencie, w którym występował w „Armageddonie” czy „Pearl Harbobr” na swoim koncie miał już Oscara . Nie otrzymał go jednak za grę aktorską, a… za scenariusz.
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

To właśnie od scenariusza „Buntownika z wyboru” rozpoczęła się jego właściwa kariera. Napisał go „po godzinach” ze swoim najlepszym przyjacielem – Mattem Damonem. Dwójka aktorów rozgoryczona tym, że nie obsadza się ich w dobrych rolach, postanowiła napisać film dla siebie. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Ich produkcja była nominowana do nagród Akademii aż w siedmiu kategoriach, wzruszyła i poruszyła, a do dziś uznawana jest za kultową pozycję.
„Buntownik z wyboru” opowiedział historię młodego pracownika fizycznego i woźnego, który – jak się przypadkiem okazuje – posiada genialne zdolności matematyczne. Z marazmu i przeciętniactwa próbuje wyciągnąć go wytrwały psychoterapeuta. Główne role zagrali tu – Matt Damon i Robin Williams (nagrodzony zresztą Oscarem), Affleck aktorsko pozostał w cieniu.
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

Wcześniej grywał zaledwie epizodyczne role. Pojawił się na przykład gdzieś zupełnie w tle kinowej wersji „Buffy – postrach wampirów”. Większy rozgłos przyniosła mu współpraca z Kevinem Smithem, znanym z obrazoburczych komedii i z wykreowania postaci Jaya i Chichego Boba. Affleck zagrał u Smitha wielokrotnie, między innymi w „Szczurach z supermarketu”, „W pogoni za Amy” czy „Dogmie”. Nieraz na planie towarzyszył mu też jego brat – Casey Affleck, ale nie mówiło się o nim tak dużo, jak o coraz bardziej sławnym Benie.
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

Potem przyszedł czas na wielkie hity filmowe. Był wcześniej wspominany „Armageddon”, gdzie Aflleck stworzył łzawy duet z Liv Tyler, była „Gra o miłość” z Gwyneth Paltrow, „Ryzyko” z Vinem Dieselem, „Pearl Harbor” z Kate Beckinsale, „Zmiana pasa” z Samuelem L. Jacksonem czy „Suma wszystkich strachów” z Morganem Freemanem.
Twarz Afflecka kojarzona była z rolami dobrodusznych uwodzicieli, a kolejne, zdecydowanie bardziej kiepskie filmy zdawały się to coraz bardziej udowadniać – szczególnie „Gigli” z ówczesną partnerką Jennifer Lopez oraz „Dziewczyna z Jersey” ponownie z Liv Tyler. W tym czasie wiele też mówiono o związku Afflecka z Lopez, portale plotkarskie rozpisywały się, paparazzi chodzili za nim krok w krok. Na skutek tego Ben Affleck w oczach wielu odbiorców był postrzegany zupełnie mylnie.
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

Na dobre mu wyszedł powrót do drugoplanowych ról np. w „Hollywoodland” z Adrienem Brodym. Talent Afflecka miał się jednak ponownie objawić wraz z jego debiutem reżyserskim. W 2007 roku aktor nakręcił przejmujący kryminał pt. „Gdzie jesteś, Amando?”, napisał również scenariusz do filmu, opierając się na książce Dennisa Lehane.
W roli głównej obsadził swojego brata – Caseya Afflecka. Krytyka zapiała z zachwytu, Affleck zgarnął mnóstwo nagród, widzowie przytakiwali głową. Od tamtej pory nakręcił kolejny film – „Miasto złodziei” – a już niedługo bo 19 października w kinach pojawi się trzecia jego produkcja pt. „Argo”.
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

Wszystko wskazuje na to, że Affleck będzie rozwijał się w tym kierunku, bo perspektywy są naprawdę obiecujące. Nie porzuca jedna aktorstwa. W swoich dwóch ostatnich filmach pojawił się również w roli aktora, w międzyczasie grając na przykład w „The Company Men” Johna Wellsa i planując występ w „To the Wonder’ Terrence’a Malicka. Popieramy – byle żadnych więcej komedii romantycznych!
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant
Ben Affleck ? nie taki zwykły amant

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Artemis Fowl - klip z planu



Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Ben Affleck - nie taki zwykły amant

Newsletter

Newsletter

W dziale Gry

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale Lifestyle

W dziale Extreme

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Sport

W dziale High-Tech



Do góry  //  Kultura   »   Film   »   Ben Affleck - nie taki zwykły amant