Batman czy Superman? Prześwietlamy superbohaterów

Superbohaterowie – kim tak naprawdę są? Czy superbohaterem możemy nazwać kogoś kto po prostu działa na rzecz dobra innych? Czy może to przede wszystkim postacie fikcyjne, stworzone przez ludzi, tylko nieco bardziej spektakularne i przeciwdziałające wszelkiemu złu? Termin ten dotyczy głównie postaci z komiksów czy też bajek i na tym się póki co skupmy. Superbohaterowie zawsze walczyli po stronie dobra dopóty, dopóki nie pokonali złych szwarccharakterów. Ich nadprzyrodzone zdolności obfitowały w wszelakie, niezwykłe moce, dzięki którym mogli z łatwością -za jednym zamachem pozbawić życia swojego wroga. Być może film „Batman vs Superman: Świt sprawiedliwości” pomoże nam dokładniej poznać i zrozumieć fenomen tych dwóch postaci, a przy okazji również rozwiązać dylemat - który heros zasługuje na większe uznanie?
Batman oraz Superman i najmocniej zapisali się na kartach popkultury. Zapewne marzeniem nie jednego z nas, jeszcze za czasów dziecięcych, było stanie się jednym z nich. Wyobrażanie sobie swoich niezwykłych zdolności – widzenia przez ściany, laserowe działa z oczu czy też niebywała siła i zwinność, to było nie lada wyzwanie, ale i niestety - nieosiągalne marzenie. Zarówno Batman jak i Supermen nieustępliwie walczyli ze złymi postaciami, które pragnęły zawładnąć światem lub po prostu skrzywdzić niewinnych ludzi. Całkowicie różniący się pomiędzy sobą - swoim pochodzeniem i wyglądem, a mimo to byli po jednej stronie – tej dobrej. Przyjrzymy się im zatem nieco bliżej. Superman pochodził z Kryptonu – planety na której mieszkała wysocezaawansowana technologicznie rasa. Niestety w wyniku niespodziewanej reakcji łańcuchowej doszło do potężnej eksplozji, która zniszczyła planetę. Udało się uratować nieliczne osoby, w tym Kal-El – Supermana i zesłać go na ziemię. Heros ten słynął z urody, która można by rzec – była ponadprzeciętna. Na co dzień zwykły pracownik amerykańskiej gazety Daily Planet w Metropolis – Clark Kent, a kiedy w okolicy doszły go słuchy o zagrożeniu, następowała przemiana w słynnego bohatera, który bronił tych słabszych. Superman kochał się w Lois Lane – pięknej brunetce, dla której był w stanie zrobić naprawdę wiele. Choć ich relacja przeżywała wiele perypetii, to mimo wszystko zostali małżeństwem. On stawiał czoła potężnym wrogom, a ona zawzięcie poszukiwała sprawiedliwości, często wpadając w tarapaty. Batman natomiast był zwyczajnym człowiekiem, bez żadnych nadprzyrodzonych zdolności. Pochodził z planety Ziemi – dziecko pary miliarderów. Rodzice Bruca Wayne’a(Batmana) choć pieniędzy mieli w brud, nie obnosili się ze swoim majątkiem. Pewnego tragicznego dnia, rodzina Wayne’ów została napadnięta przez bandytów - rodziców Batmana zamordowano. Wówczas młody Bruce przysiągł sobie, że do końca swoich dni będzie bronił słabszych. Swoje zdolności zawdzięczał przede wszystkim regularnym i bardzo ciężkim treningom, aczkolwiek nie byłoby to wystarczające aby uczynić go superbohatarem. W związku z tym Batman posiadał mnóstwo gadżetów i fantastyczny pojazd. Dzięki temu był wręcz nie do pokonania. Jego czarny strój z maską dodawał mu jeszcze więcej charakteru i tajemniczości. Batman wytrwale pilnował porządku oraz sprawiedliwości po zmroku w rodzinnym mieście - Gotham City. Różnica pomiędzy Supermanem i Batmanem jest mimo wszystko ogromna. Jeden zawdzięczający swoją siłę nadprzyrodzonym zdolnościom, a drugi wysokim ambicjom i samozaparciu - czyli bardziej po ludzku. Wspólnym mianownikiem tych superbohaterów jest walka ze złem i pomoc słabszym. Z Supermanem z pewnością chętniej utożsamiają się osoby, stąpające nieco z głową w chmurach – być przystojnym, wyposażonym w nadludzką siłę, mającym u boku piękną kobietę… Któż nie pragnąłby takiego życia, które przyszło tak łatwo? Batman – zwyczajny śmiertelnik, zdecydowanie introwertyk, bez kobiety u swego boku… Nie brzmi to zbyt optymistycznie, ale znajdą się i tacy, którzy z chęcią chcieliby „wejść w jego skórę”. Póki co jednak pozostańmy herosami w naszym prywatnym życiu, a Batman oraz Superman niech będą dla nas zawsze inspiracją!