2012.11.17// D. Jędrzejewska
Mozolnie idą prace nad kolejną ekranizacją jednej z najsłynniejszych i monumentalnych książek autorstwa Stephena Kinga pt. "Bastion". Projekt realizowany dla Warner Bros. wyreżyseruje Ben Affleck. Niedawno reżyser ujawnił kilka szczegółów dotyczących filmu. Tempo nie jest zabójcze, gdyż - przypomnijmy - książka Kinga ma aż 800 stron. Affleck chciałby stworzyć coś tak wielkiego jak "Władca Pierścieni", tylko w mrocznej, postapokaliptycznej rzeczywistości. Dzieło miałoby być epopeją o odbudowywaniu ludzkości.
Powieść "Bastion" pierwszy raz w księgarniach pojawiła się 1978 roku, a świat w niej przedstawiony jest totalnie wyniszczony przez apokalipsę - przy życiu pozostał 1% populacji.
Osią fabuły jest walka dwóch zwalczających się grup. Kogo zobaczymy w obsadzie? Sam King chciałby, aby jedną z głównych ról zagrał Jake Gyllenhaal ("Donnie Darko"). Być może całość przybierze kształt trylogii.