2013.12.31// D. Jędrzejewska
Szaleństwo serialowe osiągnęło apogeum. Dzisiaj swoimi serialowymi typami dzielą się nawet prezydenci. Swoje telewizyjne gusta ujawnił choćby prezydent USA, Barack Obama, który wydaje się być wielkim fanem akurat tej gałęzi kultury popularnej. W poprzednich wywiadach Obama wyjawił, że docenia takie tytuły, jak "Homeland" oraz "The Wire: Prawo ulicy". Teraz na łamach magazynu "The New York Times" przyznał, że jest także miłośnikiem "Gry o tron", "Zakazanego imperium" oraz "Downton Abbey".
Prezydent wyznał również, że niecierpliwie czeka na drugi sezon "House of Cards". Dodał też, że niedawno udało mu się obejrzeć wszystkie sezony serialu "Mad Men", a obecnie nadrabia "Breaking Bad".
Jak widać, gusta Obamy wcale nie odbiegają od powszechnych sympatii "normalnych" widzów. Niestety nie wiemy, jaki serialowy gust posiada prezydent Bronisław Komorowski.