2015.12.13// D. Jędrzejewska
James Cameron nie odpuszcza. Choć już wszyscy powoli tracą nadzieję na kolejne "Avatary", reżyser wciąż pracuje nad trzema sequelami najbardziej dochodowego filmu w historii kina. Twórca właśnie wyjawił, że proces pre-produkcji jest już na bardzo zaawansowanym etapie. Wszak trwa już od półtora roku, w ciągu którego został skonstruowany świat, postacie, scenografia i stworzenia.
Większość tych rzeczy jest prawie gotowa. Obecnie jeszcze raz poprawiam wszystkie trzy scenariusze. Usprawniam je. To trwa równocześnie z procesem rozbudowy konceptu świata. – mówił Cameron.
Potwierdził również, że do obsady powrócą: Sam Worthington, Zoe Saldana, Stephen Lang i Sigourney Weaver. James Cameron stanie za kamerą każdego z trzech sequeli.
Trzeba stawiać sobie wyzwania. Naturalnie oczekiwania wobec tych filmów są bardzo wysokie – zwłaszcza wobec Avatara 2. Musimy pokazać, że przy pierwszym Avatarzem to nie był fuks. Musimy dać widzom coś nieprawdopodobnego. Można powiedzieć, że metaforycznie przygotowałem sobie bicz, którym się motywuję do tego. – zapewniał. Cameron chciałby, aby nowy „Avatar” zadebiutował w kinach w 2017 roku.