2012.01.22// D. Jędrzejewska
Angelina wciąż jest na topie. Już długie lata utrzymuje się wśród czołówki najbardziej rozchwytywanych aktorek Hollywood. Głośno jest o niej zarówno z powodu dobrych ról, w które się wciela, jak i dzięki życiu prywatnemu – burzliwemu, ciekawemu, aktywnemu. Twarz Angeliny Jolie zapada w pamięć jak mało która – oszałamiająca piękność, która oprócz klasy, powabu, zawiera w sobie jakiś tajemniczy, mroczny element. Angelina jest intrygująca i elektryzująca. To kobieta jakich mało.
Jolie pochodzi z aktorskiej rodziny. To córka słynnego Jona Voighta, laureata Oscara za rolę z 1978 roku pt. „Droga do domu”. Oprócz tego widzieliśmy go w „Anakondzie”, „Wrogu publicznym”, „Skarbie Narodów” czy „Transformersach”. Matka Angeliny również była aktorką, zagrała np. w „Mężczyźnie, który kochał kobiety”. Zmarła na raka jajnika po długiej walce z chorobą. Jolie odebrała gruntowne aktorskie wykształcenie.
Na plan filmu trafiła szybko, bo mając siedem lat. Wystąpiła wtedy u boku ojca w filmie „Szukając wyjścia”. Jej pierwsza „poważna” rola to „Cyborg 2: Szklany cień”, postapokaliptyczny film science-fiction, który nie przyniósł jej jednak sukcesu. Wtedy też pracowała jako modelka i występowała w teledyskach.
Kilka jej pierwszych filmów, czyli: „Mojave Moon”, „Udając Boga” czy „Prawdziwe kobiety” przemijały raczej bez echa, uważane albo za totalnie przeciętne, bądź krytykowane. Poważny sukces miał miejsce w 1997 roku, kiedy to Jolie wystąpiła w filmie biograficznym pt. „George Wallace”. Zagrała tu żonę gubernatora, a za tę rolę otrzymała pierwszą, prestiżową nagrodę – Złoty Glob (w tym samym roku wystąpiła w teledysku The Rolling Stones „Anybody Seen My Baby”). Z kolei w 1998 aktorka zagrała tytułową rolę supermodelki Gii Carangi, uzależnionej od narkotyków, posiadającej problemy z własną tożsamością. W ten sposób kolejny Złoty Glob znalazł się na koncie Jolie.
W tamtym czasie Angelina nie należała do standardowych młodych aktorek. Charakteryzował ją dość silny, młodzieńczy bunt – miała „punkową” duszę. Ubierała się na czarno, nie dbała o „gwiazdorski” wygląd, robiła sobie kolejne tatuaże, okaleczała się, walczyła z bardzo niskim poczuciem własnej wartości. Co ciekawe opinię „łabędzia”, nie „brzydkiego kaczątka”, musiała mocno udowadniać.
Po schodach kariery pięła się regularnie, zaliczając nieustanny postęp.
Zrobiło się o niej wyjątkowo głośno, gdy wcieliła się w rolę psychopatycznej Lisy w „przerwanej lekcji muzyki” z 1999 roku. I choć główną bohaterkę w dramacie zagrała Winona Ryder, to na Jolie spłynęły wszystkie laury i pochwały. Aktorka otrzymała kolejny Złoty Glob, a także swojego pierwszego i na razie jedynego Oscara. Ścieżka do międzynarodowej kariery została przetarta.
Kolejne role Jolie były już znacznie bardziej dostrzegane. Aktorka wystąpiła między innymi w „Kolekcjonerze kości”, „60 sekund” czy słynnym „Tomb Riderze”, gdzie pokazała swoje bardzo „twarde” oblicze. Natomiast jej ostatnie pamiętne role to: „Salt”, „Turysta” czy „Oszukana” – sugestywny dramat w reżyserii Clinta Eastwooda. Jolie świetnie się sprawdza w kinie różnego rodzaju.
Potrafi przekonująco zagrać zarówno w melodramacie wojennym („Bez granic”), w thrillerze („Złodziej życia”), w filmie przygodowym („Sky Kapitan i świat jutra”), czy komedii akcji „Mr. &Mrs. Smith”.
Na planie tego ostatniego filmu rozpoczął się jej głośny romans z Bradem Pittem. Aktor ponoć dla właśnie piękoustej Angeliny zostawił długoletnią partnerkę Jennifer Aniston. Dzisiaj, będąc już w związku małżeńskim, układa im się nam wyraz dobrze. Na salonach bywają razem, w domu wychowują wspólnie szóstkę dzieci (trójka jest adoptowanych). Wcześniejszą miłością Angeliny był Billy Bob Thorton – związek ten pełen ekscesów i skandali przetrwał jednak zaledwie kilka lat.
Obecnie Angelina wciąż pięknieje i kwitnie. Mimo że zupełnie się nie oszczędza – gra w wielu filmach, zaczęła również kręcić swoje własne („In the Land of Blood and Honey” – produkcja z roku 2011). Dodatkowo od 2001 roku Jolie podróżuje po świecie jako Ambasadorka Dobrej Woli ONZ. Odwiedziła już ponad 20 krajów świata, w tym najniebezpieczniejsze jego zakątki. Sama płaci za swoje podróże. Mieszka też w takich samych warunkach jak pracownicy misji i współpracuje z nimi na tych samych zasadach. Ofiarowała kilka milionów dolarów na program dla uchodźców. Jest naprawdę fascynująca.