2011.06.17// D. Jędrzejewska
Alfred Hitchcock swój ostatni film nakręcił w 1976 roku. Podczas realizacji „Intrygi rodzinnej” cierpiał na depresję, dokuczało mu również chore serce. Kiedy trzy lata później otrzymał tytuł szlachecki, nie był w stanie pojawić się na uroczystości u Elżbiety II. Zmarł 29 kwietnia 1980. Jest jedną z najsłynniejszych postaci kina. Mawiał: „oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada”. Nigdy nie nagrodzono go Oskarem.
Hitchcock Dance
Mistrz suspensu
Poczciwa twarz Hitchcocka
Kino Hitchcocka w dużej mierze powstawało w oparciu o jego własne fobie. Będąc małym chłopcem, bał się ciemności i policjantów. Drugi z tych „straszków” spowodowany był specyficznymi metodami wychowawczymi ojca. On bowiem, w razie nieposłuszeństwa młodego reżysera, prosił zaprzyjaźnionego policjanta, by ten zamykał jego syna w areszcie. Hitchcock bał się również dentystów. Pierwsze opowiadanie, które napisał („Gaz”) traktowało właśnie o lęku przed stomatologiem. Tematy dla swojej twórczości czerpał także z opowiadanych przez ojca anegdot. Stary Hitchcock prowadził osiedlowy sklepik, gdzie klienci chętnie dzielili się z właścicielem plotkami i historiami zasłyszanymi na mieście. Były wśród nich mrożące krew w żyłach opowieści o Kubie Rozpruwaczu czy żonie, co zamordowała swojego męża chloroformem.
Plakat do "Psychozy"
Słynna czołówka równie słynnego "Alfred Hitchcock Presents"
Jeden z najsławniejszych krzyków w historii
Najbardziej znanym filmem Hitchcocka są oczywiście „Ptaki”. Jest to równocześnie jego najdroższa produkcja. Znany ze skrupulatności i dbałości o szczegóły Alfred, wykorzystał w „Ptakach” prawdziwe latające stworzenia, a aktorom polecił ukryć we włosach kawałki mięsa. Ci z kolei byli przerażeni, a nawet poszkodowani z powodu zadrapań, ale efekty tej pracy okazały się wyjątkowo zadowalające. Praca z Hitchcockiem nie była łatwa. Scenę, w zasztyletowania Janet Leigh w „Psychozie”, a dokładnie zbliżenie na oko aktorki, powtarzano aż dwadzieścia parę razy! Reżyser nie chciał, by chociażby najmniejsze mrugnięcie było zauważalne na ekranie.
Największą popularność „mistrzowi suspensu” przyniósł jednak cykl filmów „Alfred Hitchcock przedstawia”. Zaprawione czarnym poczuciem humoru autora, trzymające w napięciu miniatury filmowe były przez długie lata (1955-1962) jedną z ulubionych rozrywek amerykańskiej publiczności.
Tippi i ogromny, czarny ptasior
"Ptaki"
"Rear Window"
W życiu prywatnym Hitchcock to zakochany i troskliwy mąż. Nie było w jego życiorysie ważniejszej osoby niż Alma. Reżyser mawiał, że gdyby nie ona, na pewno zostałby gejem. Była jego towarzyszką w domu i na planie. Pomagała, dzieliła się swoją opinią. Hitchcock dużo mówił o seksie, nieustannie trzymały się go sprośne żarty, zaskakiwał bezpośredniością. Przypuszczano jednak, że był impotentem. Nie zaprzeczał. Żona przeżyła Hitchocka zaledwie o dwa lata. Schorowana nie była nawet świadoma, że umarł. On zostawił po sobie wyjątkowy dorobek. Stworzył rodzaj thrillera, którego forma aktualna jest aż po dzień dzisiejszy. Nadal lubimy bać się z Hitchcockiem. I nadal śmieszą nas jego niewybredne żarty.