2012.06.24// D. Jędrzejewska
Marc Shapiro to autor biografii ostatnio bezkonkurencyjnej i najpopularniejszej wokalistki świata - Adele. Książka ukaże się w księgarniach w przyszłym miesiacu i choć jej autor zapewnia, że nie znajdziemy tu żadnych tabloidowych sensacji, tak już jedna z nich pojawiła się w mediach. Ponoć "święta" Adele miał niegdyś problemy z alkoholem.
Artystka przyznała się, że u progu swojej kariery do kieliszka zaglądała niemalże przed każdym koncertem. Zdarzyło się nawet, że upiła się aż tak mocno, że zapominała słów własnych piosenek. Mocniejsze trunki pomagały jej rozładować napięcie i odnaleźć się na scenie.
To nie pierwsze takie wyznanie z ust Adele. Wcześniej wokalistka przyznawała już, że swoje największe hity napisała "pod wpływem". Mimo tych najnowszych rewelacji z chłodnym rozsądkiem mozna by zapytać - czy w wieku 24 lat nie za wcześnie na własną biografię? Dorobek artystki zamyka mulitplatynowa płyta "21".