2010.05.20// K. Tomaszewski
Oto historia najbardziej paradoksalnego zespołu świata. Zespołu, który uchodzi za australijski, choć jego założyciele urodzili się w Szkocji. Zespołu, który jest uosobieniem bezpretensjonalnej prostoty, a występuje na stadionach, dając efektownie wyreżyserowane koncerty dla dziesiątków, a czasem setek tysięcy ludzi.
Zespołu, który opiewając rozrywkowe podejście do życia, przetrwał tragedię po śmierci swojego charyzmatycznego wokalisty i jest uznawany za jedną z najbardziej pracowitych formacji na świecie. Zespołu, który wyrastał z rock’n’rolla lat 50. i dalej twierdzi, że nie gra nic innego, a odbierany jest jako zespół hardrockowy lub metalowy. Zespołu, który jest wielki, choć jego liderzy mają mniej niż metr sześćdziesiąt wzrostu. Oto historia AC/DC.
Tytuł: AC/DC. Elektryczne kangury
Autor: Adrian Orest
Wydawca: In Rock
Cena: 35,90 zł
Data wydania: 20 maja 2010