2011.07.06// D. Pęgiel
Technologia 3D nie przyciąga już w Stanach Zjednoczonych takich tłumów jak wcześniej. Format ten nadal jest jednak bardzo popularny poza USA, przede wszystkim na Starym Kontynencie – wynika z danych opublikowanych przez firmę RealD.
Sondaż wskazuje, iż blisko 70 procent międzynarodowych wpływów kinowych filmu "Thor" pochodziło z biletów 3D. W Europie wpływy obrazu o przygodach nordyckiego boga w tym formacie stanowiły prawie 80 procent jego całościowego box office.
"Thor"
"Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach"
"Transformers: Dark of the Moon"
W przypadku "Piratów z Karaibów: Na nieznanych wodach" liczby te prezentują się nieco gorzej: 67 procent box office przyniosło wyświetlanie filmu w technologii 3D, z czego na Starym Kontynencie prawie 70 procent.
Także wpływy z pokazów animacji w 3D przemawiają na korzyść Europy. Wpływy "Kung Fu Pandy 2" z 3D to 60 procent jej box office'u poza Stanami Zjednoczonymi. W Europie - 67 procent. Z kolei "Auta 2" uzyskały 53 procent swoich wpływów na rynkach międzynarodowych z biletów 3D. W Europie zaś aż 68 procent.
Na amerykańskim rynku format 3D przyjmowany jest znacznie gorzej – wspomniane projekt osiągnęły mniej niż 50 procent swoich wpływów dzięki biletom w tej technologii. Wyjątkiem jest film "Transformers: Dark of the Moon". W przypadku trzeciej części sagi o robotach z kosmosu 3D przyniosło w USA i Kanadzie 60 procent wpływów.
"Thor"
"Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach"
"Transformers: Dark of the Moon"