2010.07.22// L. Kurdycki
Do Mrągowa jak co roku tłumnie zjeżdżają fani muzyki country. W festiwalowym miasteczku porozstawiane są już namioty, campery tętnią życiem, a harleye zaparkowane są w bezpiecznym miejscu.
Pełno tu pogodnych ludzi ubranych w kowbojki i kapelusze. To znak, że Festiwal Piknik Country czas zacząć! Już jutro w Mrągowie po raz 29. rozbrzmi muzyka country – ten niezwykły festiwal potrwa trzy dni.
Lonestar
Podczas tegorocznej edycji dla fanów muzyki country zagrają największe gwiazdy tego popularnego gatunku, m.in.: Lonstar, Tomasz Szwed, Ala Boncol, grupa Medley, Honky Tonk Brothers czy Mariusz Kalaga. Na tegorocznym Pikniku swój recital country wykona także Maciej Maleńczuk.
Nowością będzie Country Kabareton, na którym jubileusz 15-lecia istnienia obchodził będzie krakowski Kabaret Pod Wyrwigroszem. Na Festiwalu zaśpiewa też gościnnie Agnieszka Włodarczyk.
Drugi dzień Pikniku to konkurs „Siedmiu wspaniałych”, w trakcie którego gwiazdy muzyki country zaprezentują świetnie zapowiadających się młodych artystów, którzy wykonają hity światowego country w autorskich aranżacjach Zygmunta Kukli. Wszystkim wykonawcom towarzyszyć będzie Orkiestra Kukla Band. Uczestnicy konkursu będą walczyć o nagranie maxi singla w profesjonalnym studio. Koncert poprowadzą Agnieszka Popielewicz i Maciej Rock.
Dla Agnieszki to nie pierwszy koncert, który przyjdzie jej poprowadzić właśnie w Mrągowie. Prezenterka nie ukrywa, że festiwalowa atmosfera bardzo jej odpowiada.
– Bywałam w Mrągowie w latach poprzednich i miałam możliwość obserwowania fanów muzyki country. Trzeba przyznać, że jest to bardzo ciekawa społeczność – ubrani w skóry, kowbojki i kapelusze. Są mili, życzliwi i radośni. Może sprawia to muzyka, która jest skoczna i nastraja do zabawy, śpiewu i tańca. W festiwalowym miasteczku panuje zawsze niezwykle rodzinna atmosfera – opowiada nam Popielewicz.
Gwiazda zdradziła nam, że sama też będzie na tę okazję ubrana w stylu country, a odpowiednią kreację pomoże jej dobrać jej stylistka – Paulina Nowacka. – Współpracujemy już ze sobą od dwóch lat. I przyznam szczerze, że nie wiem, co bym bez niej zrobiła. Jest bardzo utalentowaną i kreatywną osobą. Ona mnie ubiera, a nie przebiera. Zwraca też uwagę na fryzury – dzięki niej jestem zawsze oryginalnie uczesana. Przejrzała też moją szafę i muszę przyznać, że udało jej się mnie przekonać do ubrań, których wcześniej nie lubiłam – opowiada nam ze śmiechem Popielewicz.
Maryla Rodowicz nie lubi podróżować!